First I created this site wanting to show You profitable picks from all major basketball, baseball and football American Leagues. From 5.09.2011 to 21.02.2012 all picks was verified by VerifiedTipsters and placed in archive. From 1.12.2015 I bet here only basketball with separate statistics of this period.

NOW ALSO ON BLOGABET (LINK)!!!

W pierwotnej formie blog ten poświęciłem typowaniom amerykańskich lig koszykówki, futbolu i baseballa z czego wziął on swoją nazwę. Ten okres przyniósł profit w wysokości 115 zarobionych jednostek, co przy ilości aż 1780 oddanych typów jest już wynikiem bardzo miarodajnym. I chyba nie najgorszym, gdyż większość typującym byłaby po takim czasie raczej na minusie. Yield na poziomie 3,28% nie jest jednak dla mnie wynikiem marzeń, co skłoniło mnie do nowych poszukiwań i przesunięcia spektrum zainteresowań w kierunku jednej tylko dyscypliny i to typowanej bardziej w ciągu dnia niż nocą. Stąd ewolucja bloga w kierunku europejskiej koszykówki, której śledzenie na żywo daje o wiele więcej adrenaliny niż odczytanie rano nocnych wyników napływających z USA :) Nowa odsłona zasługuje na odrębną statystykę, dzięki czemu wiadomo już, że po roku funkcjonowania dała ona zarobić tyle ile US Sporty przez dwa lata przy bagatela dwucyfrowym yieldzie (stan na 23.11.2016). Zachęcam więc do śledzenia kolejnych wpisów (funkcja Obserwuj przez Email), wyciągania własnych wniosków i zamieszczania konstruktywnych komentarzy. Pozdrawiam aimar1973!

niedziela, 18 września 2011

Przemyśleń słów kilka

  Do napisania tego tekstu skłonił mnie jeden z otrzymanych ostatnio maili, którego autor gratulując mi dobrych wyników bloga stwierdził, iż przedstawia on sposób inwestowania ponad trzykrotnie lepszy od najlepszych dostępnych obecnie lokat bankowych.
  Jak to trzykrotnie? Tylko trzykrotnie?

  Podobne zdanie wygłosić mogła tylko osoba, która popełnia często powielany błąd traktowania procentu yield na równi ze stopą oprocentowania bankowego. Tymczasem znak równości pomiędzy jednym a drugim moglibyśmy postawić tylko w sytuacji, gdy środki  przeznaczone na obstawianie zakładów sportowych  używane byłyby do tego celu tylko raz w roku, po czym odkładalibyśmy je na bok i na postawienie kolejnego zakładu sięgali po kolejne. Jest jednak inaczej gdyż środki przeznaczone na obstawianie w przeciwieństwie do tych zamrażanych na lokacie bankowej w krótkim czasie ponownie do nas wracają i często już nazajutrz znowu mogą zostać wykorzystane. 

  Idąc tym tropem postanowiłem sprawdzić jaka jest rzeczywista stopa zysku z prezentowanego na blogu sposobu obstawiania /inwestowania. Odszukałem w tym celu dzień, w którym w całym obejmującym czas blogowania okresie miałem najwięcej zainwestowanych środków własnych i porównałem go ze zgromadzonym profitem.

  Okazało się, iż dniem maksymalnego obciążenia mojego budżetu był 16 lipiec kiedy to przy globalnym bilansie -4 postawiłem kolejnych 9 jednostek.  3 dni później spokojnie mogłem już jednak wycofać swoje środki i zacząć grę za "nie swoje", czyli za zgromadzony profit. Moje maksymalne ryzyko wyniosła zatem tylko 13 jednostek własnych, które w porównaniu do aktualnego profitu (76,47j.) daje …588,23% zwrotu z tej inwestycji. (76,47 podzielone przez 13 razy 100%) . 
  Szukającym lepszego sposobu inwestowania życzę powodzenia ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz